stworzeni na Twój obraz
i podobieństwo
dlaczego nie jesteśmy bogami
przecież oswoiliśmy żywioły
i uczyniliśmy sobie ziemię poddaną
a umieramy jak pierwszy lepszy
chwast albo zwierzę
Zanim zaczniesz czytać poniższą propozycję interpretacji, zatrzymaj się, zastanów nad celami, jakie sobie stawiasz.
Jeśli chcesz opanować sztukę interpretacji, to powinieneś wrócić do tekstu i samodzielnie nad nim popracować.
Minimum tej pracy to postawienie tezy interpretacyjnej i sformułowanie kilku argumentów. Bądźmy ambitni,
dorzućmy określenie funkcji istotnego środka artystycznego - być może tą drogą odkryjemy coś szczególnie ważnego
dla sensu tego tekstu.
Literatura obfituje w teksty, w których kreowana jest przestrzeń konfrontacji człowieka z siłami metafizycznymi.
Wachlarz postaw przyjmowanych w tej sytuacji jest mocno zróżnicowany: od ukorzenia i całkowitego oddania się woli boskiej,
po bunt i wyzywanie Boga na pojedynek. Od miłości - po nienawiść. Od uwielbienia - po bluźnierstwo.
Józef Baran wierszem Skarga wpisuje się w tę przestrzeń kreacji postaw człowieka wobec Boga. Rozważa kwestię miejsca
istoty ludzkiej w świecie, umieszczając ją gdzieś pomiędzy światem przyrody i przestrzenią metafizyczną.
Podmiot liryczny zwraca się w pierwszej strofie do Boga w sposób określony przez tradycję, przypominając prawdę biblijną
o stworzeniu człowieka na swój obraz i podobieństwo, a więc wyrażając antropogenetyczne widzenie Boga.
W tej samej strofie inicjalnej pojawia się jednak od razu pytanie, które brzmi zarazem jak pretensja:
"dlaczego nie jesteśmy bogami".
Zapisz się do Newslettera
i bądź na bieżąco z informacjami dotyczącymi matury z języka polskiego.
Przyciskając "Zapisuję się", akceptujesz naszą politykę prywatności