Piąty tom losów komisarza Forsta przynosi zaskakujący finał. Powieść
Zerwa trzyma w napięciu - czasami pojawia się u czytelnika nieodparta chęć spojrzenia na dalsze strony, by
upewnić się, czy bohater przeżył makabryczną sytuację, czy może już trzeba się z nim rozstać. Tak jak w
przypadku prokurator Dominiki Wadryś-Hansen, która znalazła się w Tatrach i patrzy w przepaść.
      W poprzedniej część (Deniwelacja) trafiliśmy do Hiszpanii, tutaj zaglądamy do Finlandii.
Dociera tu Forst, podążając tropem Olgi Szrebskiej, dziennikarki, której grób okazał się pusty, a teraz wszystko
wskazuje na to, że żyje.
      Ta książka Mroza niesie z sobą również ważne rozpoznania wychodzące poza gatunek powieści
kryminalnej. Pisarz przypomina, w jakim świecie żyjemy, jak głęboko jest on podzielony i jak niewiele trzeba, by
odżyły demony przeszłości.