Interpretacja Fausta Goethego
Pierwowzór Fausta
Johann Wolfgang Faust był niemieckim alchemikiem, astrologiem i wędrownym lekarzem, żył na przełomie XV i XVI wieku. Prawdopodobnie przez pewien czas studiował w Akademii Krakowskiej. Napisał traktat o zastanawiającym tytule: Zmuszanie piekła.Fakty przemieszane z legendą wpłynęły na ukształtowanie się obrazu Fausta, który podpisał pakt z diabłem w celu pozyskania względów kobiety.
Z czasem ukształtował się w kulturze (również ludowej) motyw Fausta, który z jednej strony jawi się jako czarnoksiężnik poszukujący istoty świta, fundamentalnej prawdy o tajemnicy życia, ale z drugiej - jest postrzegany jako rozpustnik i heretyk, a nawet zwyczajny oszust.
Postawa faustyczna
We fragmencie, którego akcja rozgrywa się w pracowni, Faust dokonuje bilansu swojego życia:
W żądzy wiedzy poznałem wszechnauk dziedzinę,
zgłębiłem filozofię, prawo, medycynę,
niestety, teologię też! — cóż? — pozostałem
mizernym głupcem! — tyle wiem, ile widziałem.
Magistrem jestem, nawet zowią mnie doktorem,
i tak latami z męką, z wewnętrznym oporem
oświecam rzesze uczniów bezpłodnym zarzewiem
i wiem, że nic nie wiemy — i że ja nic nie wiem
(Tłum. Emil Zegadłowicz).
Słynne zdanie Sokratesa - Wiem, że nic nie wiem - wpisało się w kulturę jako wyraz zawodu z powodu ograniczeń epistemologicznych
(poznawczych). W kontekście wypowiedzi Fausta możemy zauważyć coś więcej niż zawód - jest to element rozpaczy, poczucia głębokiego kryzysu już nie tylko epistemologicznego,
ale również moralnego, którego konsekwencją będzie pojawienie się Mefistofelesa. zgłębiłem filozofię, prawo, medycynę,
niestety, teologię też! — cóż? — pozostałem
mizernym głupcem! — tyle wiem, ile widziałem.
Magistrem jestem, nawet zowią mnie doktorem,
i tak latami z męką, z wewnętrznym oporem
oświecam rzesze uczniów bezpłodnym zarzewiem
i wiem, że nic nie wiemy — i że ja nic nie wiem
(Tłum. Emil Zegadłowicz).
Zło przychodzi zawsze na podatny grunt, o czym przekonywał trafnie Szekspir w Makbecie (przepowiedni czarownic wysłuchał nie tylko Makbet, ale też Banko; siły zła wiedziały jednak, kto podda się ich sugestii, a kto nie).
Faust otworzył swoje serce na pełnię doznań i doświadczeń, bez jakiegokolwiek filtru moralnego.
Powrót na stronę JOHANN WOLFGANG GOETHE