Interpretacja wiersza Żonkile Williama Wordswortha
Poeci z wielkim entuzjazmem zanurzają się w przyrodzie. Czasami jest to zanurzenie płytkie, ale często - niezwykle głębokie.Horacy dostrzegał w naturze znaczące analogie z człowiekiem i często posługiwał się odsienieniami do przyrody, pisząc o człowieku i jego miejscu w świecie.
Siłą rzeczy tym tropem musiał pójść Jan Kochanowski, tak chętnie parafrazujący poetę rzymskiego.
Utwór Williama Wordswortha Żonkile zbudowany jest na pozornie banalnym odczytaniu prawdy płynącej z obserwacji natury. Przypadkowy widok wpłynął w istotny sposób na świadomość podmiotu lirycznego i jego emocje.
W strofie pierwszej naszkicowana została sytuacja liryczna związana z niezwykłym widokiem.
Sam wędrowałem, jak obłoczek
Często sam płynie przez przestworza,
Gdy nagle widok mnie zaskoczył
Złotych żonkili tłumu, morza;
Od wód jeziora aż po drzewa
Tańczyły - wiatr im w takt powiewał.
Podmiot liryczny mówi o swojej samotnej wędrówce, posługując się niezbyt wyszukanym porównaniem do obłoczku płynącego po niebie. W czasie
tej wędrówki dostrzegł żonkile (tu również pojawia się zbanalizowany epitet złote żonkile, co w zasadzie wskazuje - w jakiejś mierze - na związki z
poetyką klasycystyczną). Ważną funkcję pełni tutaj hiperbolizacja w czwartym wersie, eksponująca nagromadzenie żonkili (tłum, morze), rozciągających się od jeziora po
drzewa. Strofę zamyka personifikacja kwiatów, które zdają się odbywać taniec w rytm narzucony przez wiatr.
Często sam płynie przez przestworza,
Gdy nagle widok mnie zaskoczył
Złotych żonkili tłumu, morza;
Od wód jeziora aż po drzewa
Tańczyły - wiatr im w takt powiewał.
Powrót na stronę WILLIAM WORDSWORTH