Obraz miasta i jego mieszkańców w Zbrodni i karze Fiodora Dostojewskiego.
I Część pierwsza lekcji - praca w czterech grupach (lub w trzech, jeśli zrezygnujemy z punktu 4.)Należy przygotować plan wypowiedzi, który będzie zawierał punkty i podpunkty do trzech zagadnień:
1. Obraz przestrzeni miasta (sposób przedstawienia, ważne miejsca dla wymowy utworu).
2. Wnętrza mieszkań (np. mieszkanie Raskolnikowa, mieszkanie Alony Iwanowny, mieszkanie Soni).
3. Obraz mieszkańców Petersburga (jak wygląda ich życie, system wartości, cele, ...).
4. Obraz miasta i jego mieszkańców w wybranym utworze literackim (niezwykle cenna będzie próba porównania tego miasta z Petersburgiem u Dostojewskiego).
Przykładowe rozważania związane z wybranymi punktami.
Ad. 1. Obraz przestrzeni miasta (sposób przedstawienia, ważne miejsca dla wymowy utworu)
Petersburg w Zbrodni i karze to miasto pełne kontrastów, ciasnych uliczek, dusznych podwórek i zatłoczonych placów. Przestrzeń jest opresyjna, przytłaczająca bohaterów, często opisywana jako brudna, wilgotna, ponura. Ważne miejsca to m.in. mieszkanie Raskolnikowa, dom Soni, mieszkanie Alony Iwanowny, Kanał Jekatieriński, Wyspa Wasiliewska, Wyspa Pietrowska. Miasto staje się tłem dla rozgrywających się dramatów, odzwierciedla stan psychiczny bohaterów, jest symbolem moralnego chaosu i duchowej destrukcji.
Wniosek zasadniczy: Petersburg to przestrzeń destrukcji.
Ad. 2.
Mieszkanie Raskolnikowa, s. 190.
Pulcheria Aleksandrowna nazywa mieszkanie syna trumną. Rodia, jakież to twoje mieszkanie jest ciasne, przypomina wręcz trumnę [...] - jestem przekonana, że co najmniej połowa twojej melancholii ma swoje źródło w tym, że gnieździsz się w czymś takim.
Dom Soni, s. 259.
Sonia mieszkała w trzypiętrowym domu, do którego można było dość wzdłuż Kanału Jekatierińskiego. Budynek był stary, w kolorze zielonym.
Zieleń to barwa neutralna, pośrednia między ciepłem i zimnem, a także wyżyną i niziną oraz błękitem (tym co niebiańskie) a czerwienią (tym co piekielne). Zieleń to oczywiście barwa pobudzonej do życia przyrody, a więc i nadziei, ale w konfrontacji z otoczeniem (starość), musi być postrzegana jako zapowiedź właśnie końca tej fazy rozkwitu.
Ludzie związani z tym domem są szczególni. Dozorca nie miał ochoty wskazać drogi do właściciela domu Kapernaumowa, który także wyglądał charakterystycznie.
Raskolnikow próbuje odnaleźć drogę w ciemnościach, musi wejść wąskimi schodami. Wreszcie dociera do małego przedpokoju, w którym znajduje się koślawe krzesło, powykrzywiany lichtarz ze świecą, stanowiącą jedyne źródło światła.
Pokój wynajmowany od Kapernaumowa przez Sonię jest duży, ale niski. Jego prywatność jest względna, gdyż z jednej strony znajdują się zamknięte drzwi, za którymi znajduje się mieszkanie kupca. Po drugiej stronie znajdowały się drzwi zabite na głucho, prowadzące do innego mieszkania.
Pokój miał kształt nieforemnego czworokąta. Ściana frontowa miała trzy okna wychodzące na kanał. Łatwo sobie wyobrazić, jak taki codzienny widok może wpływać na osobę zamieszkującą wnętrze z takimi widokami.
Najistotniejszą cechą tego pomieszczenia jest fakt, iż jeden z kątów między ścianą frontową a sąsiednią był ostry, a w związku z tym drugi - był rozwarty, co wywoływało odczucie, które narrator określa jako szpetne. Ponadto ów rozwarty kąt gubił się w mroku, jako że wnętrzne było bardzo słabo oświetlone - tylko płomieniem świecy.
W pokoju praktycznie nie było sprzętów, oprócz łóżka, zrobionego ze zbitych desek stołu nakrytego niebieskim obrusem, dwóch krzeseł i komody. Tapety - niegdyś żółte, teraz zmyte, zmieniły kolor na czarny ze względu na wilgoć i zimno.
Ad. 3.
Deprawacja nieletnich (s. 401 - opowieść Swidrygajłowa o trzynastolatce i jej matce; s. 417 - ostania wizyta Swidrygajłowa o swojej młodziutkiej narzeczonej).
Ad. 4.
Tu warto przypomnieć obraz Warszawy w Lalce Bolesława Prusa.
Warszawa w Lalce to miasto kontrastów społecznych i architektonicznych. Prus ukazuje zarówno bogate dzielnice, eleganckie sklepy i salony, jak i biedne zaułki, podupadłe kamienice oraz życie najuboższych mieszkańców. Miasto jest tłem dla losów Wokulskiego, odzwierciedla jego ambicje, rozczarowania i samotność. Warszawa jest miejscem dynamicznych przemian, ale też społecznej stagnacji, podziałów i niesprawiedliwości.
Prus pokazuje codzienność miasta: ruchliwe ulice, gwar, sklepy, a także miejsca odosobnienia i biedy, jak Powiśle. Wokulski - patrząc z pewnej perspektywy na układ ulic - odnosi wrażenie, że miasto przypomina leżącą drabinę, a przecież drabina powinna stać pionowo, aby można było po niej wspinać się ku górze, rozwijać, dążyć do nowych celów.
Kolory kamienic nie są przypadkowe, dominuje kolor żółty, symbolizujący rozkład i zgniliznę, ale też będacy znakiem obecności na ziemiach polskich zaborców, o czym Prus nie mógł pisać bezpośrednio ze względu na cenzurę carską.
Po prezentacjach poszczególnych grup przechodzimy do drugiej części lekcji.
Wędrówka Raskolnikowa ulicami Petersburga – miasta-demona, miasta-Sodomy, miasta-wieży Babel
Celem tej części lekcji jest interpretacja fragmentów przedstawiających obraz Petersburga jako:- miasta-demona,
- miasta-Sodomy,
- miasta-wieży Babel.
Powrót na stronę główną FIODOR DOSTOJEWSKI