Przygody komisarza Forsta
Trzeci tom z komisarzem Forstem zatytułowany Trawers przygważdża czytelnika do fotela jeszcze bardziej niż poprzednie. Remigiusz Mróz wie, jak budować napięcie i w jaki sposób dozować wiedzę o postaciach, by z jednej strony zagęszczać tajemniczość, a z drugiej - zaskoczyć takim obrotem akcji, że zdumiony czytelnik chciałby się znaleźć w więzieniu jak Forst, by dysponować bezmiarem czasu i móc czytać dalej ... .Powieść Trawers - tak zresztą jak niemal wszystkie książki Mroza - zawiera sporo odniesień do rzeczywistości społeczno-politycznej ostatnich lat. I to też jest niebywały walor tej prozy kryminalnej. Podajmy taki bodaj przykład związany z prokurator Dominiką Wadryś-Hansen, która ubolewa, że pewne zasady prawne traktowane są przez polityków jak plastelina.
Dorzućmy smutną refleksję narratora o polskim wstydzie, będącym rezultatem naszego podejścia do imigrantów.
Te przykłady można mnożyć. I są one dowodem na to, że Mróz nasyca swoje powieści materiałem ważkim, ubogaca wątki kryminalne o sprawy istotne społecznie, politycznie i kulturowo.