Interpretacja Pieśni III z Ksiąg wtórych Nie wierz Fortunie...
Nurt liryki refleksyjnej ma swoją długą tradycję. Jego intensyfikacja pojawiła się w tym mniej więcej momencie, gdy upowszechniły się koncepcje filozofii stoickiej i epikurejskiej. Mistrzem refleksji starożytnej był oczywiście Horacy.Jan Kochanowski podjął w Pieśni III problem o charakterze etycznym. Przyjął jednocześnie rolę nauczyciela życia i podkreślił w tekście rolę cnoty jako najwyższej wartości w życiu człowieka. Utwór kreuje w intrygujący sposób przestrzeń społeczną i przygląda się relacjom międzyludzkim.
Wiersz ma charakter apelatywny, dominuje w nim funkcja impresywna, wyrażana przecz formy trybu rozkazującego.
Nie wierz Fortunie, co siedzisz wysoko;
Miej na poślednie koła pilne oko [...]
W cytowanym wyżej fragmencie pojawia się niezwykle popularny w renesansie topos koła Fortuny. Poeta dokonał jednak jego swoistej transformacji,
gdyż tekst sugeruje raczej skojarzenie z wozem, niż z pojedynczym kołem - jak to było najczęściej ujmowane w ikonografii renesansowej. W każdym razie z tekstu wynika
jednoznacznie, że Fortuna jest nieobliczalna i powinni pamiętać o tym zwłaszcza ci, których ta zwodnicza pani wywindowała na szczyty.Miej na poślednie koła pilne oko [...]
Kochanowski kreuje przestrzeń społeczną poprzez wprowadzenie do utworu frazeologii potocznej, czemu służą porzekadła typu: nosić gębę wysszej nosa (zapis zgodny z fonetyka renesansową), nie spali ogień, nie zabierze woda. Wszystko to służy potwierdzeniu przekonania poety, że najistotniejszą i niezniszczalną wartością jest cnota.