Tekst sonetu
Droga nad przepaścią w Czufut-Kale
Adama Mickiewicza
Mirza i pielgrzymMirza
Zmów pacierz, opuść wodze, odwróć na bok lica,
Tu jeździec końskim nogom swój sekret powierza;
Dzielny koń! patrz, jak staje, głąb okiem rozmierza,
Uklęka, brzeg wiszaru kopytem pochwyca.
I zawisnął - Tam nie patrz, tam spadła źrenica,
Ja w studni Al-Kairu, o dno nie uderza.
I ręką tam nie wskazuj - nie masz u rąk pierza;
I myśli tam nie puszczaj, bo myśl jak kotwica,
Z łodzi drobnej ciśniona w nieźmierność głębiny,
Piorunem spadnie, morza do dna nie przewierci,
I łódź z sobą przechyli w otchłanie chaosu.
Pielgrzym
Mirzo, a ja spojrzałem! Przez świata szczeliny
Tam widziałem - com widział, opowiem - po śmierci,
Bo w żyjących języku nie ma na to głosu.
Sonety krymskie, 1826
Droga nad przepaścią w Czufut-Kale - interpretacja
Powrót na stronę ADAM MICKIEWICZ